Ostatnio obserwowałam jak pod moim oknem szczygieł zbierał do dziubka kłębek sianka. Podziwiałam jego precyzję i „zdolności manualne” bez używania rąk. To naprawdę talent w jaki wyposażyła go natura. Nie wypuszczając tego co już trzymał jednocześnie zbierał kolejne kępki sianka. Nie zgubił ani ździebełka. Odleciał z ogromnym jak na jego rozmiary kłębkiem w dziubku.
No tak … wiosna – pomyślałam. Przyroda budzi się do życia. Pewnie za klika dni do gotowego gniazdka zawita pani szczygiełowa i złoży w nim jajeczka.
A co z nami? Co z naszym budzeniem się do życia?
Poranne słońce od razu dodaje energii i pomaga chętniej wydostać się z ciepłej pościeli. Sprzyja planom i marzeniom. Bardziej optymistycznie zaczynamy patrzeć na świat.
A co z płodnością? Czy warto „pójść za głosem przyrody i serca” i pomyśleć o powiększeniu rodziny?
Za nami są ciemne i ponure miesiące, gdy doświadczaliśmy barku słońca, a tym samym naturalnej witaminy D3, tak potrzebnej dla naszego zdrowia – kości, układu immunologicznego, ale też dobrze rozwiniętych komórek jajowych i regulacji cyklu. Owoce i warzywa po wielu miesiącach przechowywania w chłodniach straciły większość wartości, a te importowane wiadomo – są zwykle pełne różnych substancji zabezpieczających przed zepsuciem zamiast dojrzewania w południowym słońcu. Ich wartość jest bardziej „wizualna” niż odżywcza.
Dodatkowo może w tych zimowych miesiącach przechodziliśmy infekcje i stany zapalne? Organizm osłabiony, ze spadkiem odporności może nie sprostać tak ważnemu zadaniu jak macierzyństwo.
Dlatego stanowczo odradzam zajście w ciążę na wiosnę.
Za to warto zadbać o regenerację organizmu. Uzupełnienie niedoborów naturalnymi komponentami. Dokładną obserwację cyklu i przyjrzenie się wskaźnikom płodności. Czy cykl dobrze funkcjonuje? A jak tam tarczyca, której praca jest także kluczowa dla cyklu?
Zanim podejmiecie decyzję o powiększeniu rodziny upewnijcie się czy nie czają się jeszcze jakieś stany zapalne. Jak pracują jelita, gdy jedzenie jest mniej wartościowe, a zima często sprzyja ochocie na fast foody.
A jeśli są ważne powody, bo nie czekać z tą decyzją do lata, to może warto zainwestować w wyjazd na południe. Słońce i dieta śródziemnomorska uważana za najbardziej propłodnościową, to świetna regeneracja po zimie, sprzyjająca poczęciu.
A jeśli chcesz jak najlepiej przygotować się do ciąży, poradzić i sprawdzić swój cykl, zapraszam na konsultacje.
